To projekt inspirowany twórczością Stanisława Lema, konkretnie - opowiadaniem z "Dzienników gwiazdowych", gdzie bohater, członek ekspedycji ratunkowej, dociera do planety, na której rządy sprawuje Wielki Kalkulator.
Pierwsze zdjęcie to projekt całkiem sensownej przestrzeni mieszkalnej (salon). Drugie to bohater opowiadania, robot-kostium, z konieczności założony przez człowieka: a w sumie sytuacja, w której znalazł się człowiek-robot, okazała się być jednym wielkim, podwójnie zakręconym oszustwem. Przestrzeń z pierwszego zdjęcia może być też wykonaną z materiałów twardych (takich jak marmur, granit, stal nierdzewna) instalacją zewnętrzną.
Będzie to blog o sztuce plastycznej. Mojej sztuce i jej licznych i bardzo różnych przypadkach, a ponieważ jesteśmy od wielu już lat razem, w różnych sytuacjach, to będzie to blog także o mnie.
czwartek, 11 sierpnia 2011
Wojciech Konończuk o Costakisie (Art&Business 4/2011)
Dzięki uprzejmości autora artykułu, pozwalam sobie podzielić się radością, którą dało mi poznanie, dzięki Art&Business, pięknego człowieka i jego dzieła.
daad
środa, 10 sierpnia 2011
Babylon albo Duże dzieci
Piaskowe baby to taki trójwymiarowy obraz kontrolny - przerwa w szumie informacyjnym z nadzieją na nowy i lepszy początek. Zaprojektowane jako duże (najmniejsza 2 metry wysokości) . Widziałabym je w przestrzeni miasta. Dużo i wszędzie!
Złota Myśl raz jeszcze
Jeszcze jeden obiekt z projektu Złota Myśl: obelisk, który widzę jako wysoki na minimum trzy metry, wykonany z polerowanego brązu i ustawiony w przestrzeni miejskiej. Ewentualne uwagi, propozycje, inne - proszę kierować na mój adres mailowy: bartnik.grazyna@gmail.com.
piątek, 5 sierpnia 2011
Wars i Sawa - reaktywacja
Wczesną wiosną tego roku zostałam powiadomiona przez osoby do tego uprawnione, że moja rzeźba "Wars i Sawa" spodobała się na tyle (łącznie z ideą, która była źródłem jej powstania), że znajdzie ona swoje miejsce na bulwarze nadwiślańskim między mostami Śląsko-Dąbrowskim a Gdańskim. Będzie to odlew z brązu wielkości naturalnej, a odsłonięcie ma nastąpić za mniej więcej dwa lata. I to by było bardzo, bardzo piękne!
Tymczasem proponuję odwiedzić przestrzeń wirtualnej kawiarni Wars i Sawa, której wnętrze zaprojektowałam.
W kawiarni znalazłyby się:
- rzeźba Wars i Sawa wielkości naturalnej
- tapicerowana sofa "Drzewo przyjacielem człowieka" z zapleckiem do sufitu (i nie byłby to "design na siłę" - tylko takie po prostu są drzewa)
- reliefy z wiślanego piasku, zdobiące ściany
Wkrótce kolejne elementy wystroju: wirtualne, specjalnie zaprojektowane ciastka i goście.
Tymczasem proponuję odwiedzić przestrzeń wirtualnej kawiarni Wars i Sawa, której wnętrze zaprojektowałam.
W kawiarni znalazłyby się:
- rzeźba Wars i Sawa wielkości naturalnej
- tapicerowana sofa "Drzewo przyjacielem człowieka" z zapleckiem do sufitu (i nie byłby to "design na siłę" - tylko takie po prostu są drzewa)
- reliefy z wiślanego piasku, zdobiące ściany
Wkrótce kolejne elementy wystroju: wirtualne, specjalnie zaprojektowane ciastka i goście.
Subskrybuj:
Posty (Atom)