piątek, 7 grudnia 2018

195

Kiedy trzy lata temu podjęłam próbę zgłoszenia na Policję (kolejną na przestrzeni tych kilkunastu lat), byłam w katastrofalnym stanie. Dziś wiem co było przyczyną, wtedy nie wiedziałam .
Policja wtedy nie przyjęła mojego zgłoszenia. Jeszcze raz i z mocą na jaką mnie już dziś stać. Człowiek każdy powinien mieć prawo do obrony.

                        *****
Tu nie trzeba być jasnowidzącym, wystarczy nie być ślepym.
Ludzie już mówią o tym głośno a to początek wydarzeń, które nastąpią.
Trzeba zrobić wszystko, aby nie stało się tak jak zakłada scenariusz mafii psychopatów.
I tu raz jeszcze bo o tym trzeba często, że jest ich tylko ok. 10% i nie mogą wygrać.
Ten wyraz zadowolenia na mojej twarzy dotyczy tylko tego jednego aspektu, że oto po wyjeździe z miasta zaczynam swobodnie oddychać, ale dopiero po 12 godzinach pobytu na wsi organizm wraca do równowagi. Taka prawda, tak działa smog i  zimą znacznie gorzej.
                             *****
W piątek różne sprawy do załatwienia i pomimo umiarkowanej jakości powietrza całkiem nieźle zniosłam ten dzień w Centrum.
Podobno winna wszystkiemu jestem ja sama.
Sprawy zaszły tak daleko, że nie ma odwrotu i Sąd powinien to rozstrzygnąć.
Liczę na Policję, że mi pomoże i wyjaśni się wiele spraw.
                                 *****
W Galerii Fibaka "Krzesło berlińskie", a że pierwszy raz w realu przeze mnie widziane to zaskoczyła mnie jego filigranowość.

I tak tu mi się mój "Stołek warszawski"  zachciało zamieścić a historii o tym obiekcie tu nie będzie.


Ten gobelin to rok sobie czekał, żeby moje ręce nabrały znów  sprawności bo jednym z efektów specjalnych porażenia smogiem jest nieznośnie utrudniające działanie drętwienie mięśni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz