wtorek, 28 maja 2019

231

To dopiero początek, ale biorąc pod uwagę okoliczności to ta wczoraj wykonana " podmalówka" , wydarzeniem tak wielkim jest, że publikuję Taka moja  technika, którą przed wielu laty, bo 15,  wymyśliłam .
W takich okolicznościach i w takich warunkach, które bardzo sprzyjają raczej pisaniu i z chwili na chwilę jeszcze bardziej.
Niestety bardziej, ale nie będę się rozpisywać na temat, o którym już wielokrotnie pisałam i tylko takie osobiste podsumowanie zrobię. 
Mam tę ( nie tylko uniwersytecką, ale zweryfikowaną doświadczeniem) i pomimo starań nie udaje mi się pokonać stanu alergicznego porażenia i utrwaliło się wszystko na jakimś błędnym kole. A dalej ta przypadłość od lat mnie nękająca, skutkuje w trywialnie prymitywny zespół przyciągania toksycznych. I tylko moja wiedza o statystyce pozwala mi opanowywać emocje.
Tłumaczyć tego zjawiska przyrodniczego nie warto po raz kolejny i tylko tyle dodać ile trzeba.
Tu akurat wpadła mi ilustracja dla historii sprzed lat, bodajże 20.
Absolutnie przepięknie wygląda ta kompozycja z lusterek, którą wypatrzyłam dziś na instagramie. Pamiętam jak od znajomego szklarza przy Tamce dżwigałam wybierane ścinki luster i na Lipową, gdzie na ścianie u klientki naklejałam je z mozołem. Nie poczuli tego mojego pomysłu ani szklarz ani inni, a mnie żal i nie tylko dlatego, że to ciężka robota była. 
Już wiele lat "przerabiam" ten temat i z coraz bardziej porażającymi skutkami.
Te lusterka pokazałam nie bez kozery.
*****

Tektura falista to tworzywo o wielkich możliwościach.
Od czasu kiedy je odkryłam minęło już wiele lat . Nie zmogły mnie głosy krytyczne "życzliwych inaczej" i robiłam głównie z tego materiału. Było wielkie moje założenie celowości tej mojej pracy i wielka determinacja. Wydarzenia sprawiły zmianę tak wielką i w konsekwencji już żadnej z moich plastycznych nie dostaniecie co nie znaczy, że nie będę tworzyć. Wszystko razem będzie stanowić.
*****








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz