sobota, 15 sierpnia 2020

397

Grande Valse Brillante.

Ewa Demarczyk.
Czarny Anioł. Legenda tych lat.
Płyta, jedna z moich pierwszych, odtwarzana tak często, że w pamięci wszystkie piosenki i ten przeskok igły uszkodzonego rowka w "Tomaszowie".
Musimy skończyć naszą...
Musimy skończyć naszą...
Musimy skończyć naszą...

Jedyny i niepowtarzalny ten "Grande Valse Brillante" się skończył. Raz tylko miałam szczęście być na koncercie Ewy Demarczyk i było to w roku 1980 w Teatrze Żydowskim w Warszawie . Wielkie, niezapomniane wydarzenie.

"Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
  Spływa do warg kropelka słona"

 "Du holde Kunst" i serce pęka.

 "Musimy skończyć naszą dawną
   Rozmowę smutnie nieskończoną".







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz