poniedziałek, 30 stycznia 2017

Noce Iluzjany 39 + +

Wracam jeszcze do tamtego pobytu dwuletniego na wsi za Grodziskiem Mazowieckim i do tych prac, które tam powstawały i które to pozwoliły mi przeżyć tamten czas.
Kilka z nich w ramach, które też sama robiłam.

I jeszcze jedno wspomnienie z tamtej przestrzeni.
Dziś rano nie było słonecznie.
Wieczorem zresztą też nie było słonecznie..To co najważniejsze piszę teraz dla bardzo konkretnego odbiorcy i narazie publikować nie będę.
Z prac różnych dziś także ta, zaczęta w bardzo już odległej przeszłości.Niełatwo mi ją kończyć.

)Długo, bardzo długo wracam do zdrowia. 20 lat temu całkowite porażenie organizmu wykluczyło mnie z takiego życia jakie większość z was wiedzie i pewno tego nie docenia.Wykluczyło i doprowadziło do tragicznych skutków.
Jak się okazało to alergia, hiperalergia.Trzy lata doświadczeń moich różnych i ostatni rok, który był rokiem prawdy i teraz już wiem napewno, że to warszawski smog jest dla mnie najgorszym alergenem.
Pracowałam przez te wszystkie lata bardzo dużo.Posty pokazują trochę tego co zrobiłam.
Onegdaj powiedziałam, że nie będę tworzyć do końca życia.
Zostało to zrozumiane jednoznacznie,bo niektórzy rozumieją tak jak chcą rozumieć.
Ta moja przerwa w tworzeniu będzie do końca takiego życia jakie do tej pory w przekonaniu, że mają rację, wiodło wielu napotkanych przeze mnie.
Ich końca życia w przekonaniu, że moja piękna i mądra sztuka może być zniszczona przez psychopatów.
Dzieje się .Chwila odpoczynku i wrócę robić ramę do lustra ze starej okiennej.
Pomysł nienowy, ale się "sprawdza".Robiłam takie już dawno, ta będzie pokryta szlagmetalem na złoto. Na tym zdjęciu, jakaś magia sprawiła, że wygląda jakby już była pokryta.

I jeszcze taki "gadżet" ze starej lampy, oczyszczony "do żywego" z materiału którym był pokryty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz