wtorek, 7 lutego 2017

Noce Iluzjany 41+

Tak było w piątek 10 lutego, kiedy szłam do domu na wsi.

I jestem znów w przestrzeni, gdzie mój organizm wraca do normalnego funkcjonowania.Po roku horroru w Warszawie, ma sporo do uporządkowania. 
Tak czy inaczej, będąc tu na wsi, mogę kończyć historię projektu, tego wcześniejszego, osiem lat trwającego.Do pełni wiedzy potrzebne będą badania lekarskie, które wyjaśnią co tak bardzo szkodliwego dla mnie w Warszawie, co było przyczyną tego straszliwego stanu zdrowia z porażającymi efektami.Natychmiastowa, wręcz poprawa po opuszczeniu miasta i świadomość, że można było uniknąć tragicznych skutków. Dziś taki widok z okna tego pokoiku, w którym teraz jestem.
Dwie moje prace 
Małe milczenie o tym, że wszystko gra-
Toccata i fuga d-moll.   2016

I Kartki z podróży
Morska woda jest też słona. 
                                       2017
Moim zdaniem ładnie wyglądają w tej oprawie.
.
Skończona nieskończoność równoległych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz