piątek, 17 lutego 2017

Noce Iluzjany 43++

Tak wygląda jakby śnieg stopniał i dziś takie widoki, ale to nieprawda.Te zdjęcia z grudnia zeszłego roku, kiedy jeszcze nie spadł.
Prawda jest wtedy kiedy się wie, a nie kiedy się tylko widzi.

Lampa wisząca z lat 60, po reanimacji.

Wróciłam dziś z Warszawy w fatalnym stanie.Smog przekroczył 500% normy.
Ulga po kilku godzinach pobytu na wsi i z tym kolejnym potwierdzającym teorię doświadczeniem, kontynuuję pisanie zdeterminowana by się o wiele upomnieć.

Dziś, po dobie pobytu na wsi, czuję się tak jakby moje ja przemieszczono w nowe, całkiem nieżle jak na swoje 64 lata, funkcjonujące ciało.
Nie miałam jeszcze tej wiedzy, którą mam dziś i po pomoc zwróciłam się do bardzo niewłaściwej lekarki.Nie zostawię tak tego.Będą kolejne relacje.
To jest tylko inaczej powiedziane, ale znaczy to samo "Navigare necesse est, vivere non est necesse."

Już prawie skończona praca z piór warszawskich gołębi.
Anioł zapomnienia raz jeszcze.
Dziś na FB post Artist Grace i takie super zdjęcie, że muszę je tu pokazać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz