Jeszcze nie dziś, ale nie tracę nadziei, że tę stopę prawą, dwukrotnie w roku ubiegłym boleśnie skręconą, uda mi się wyleczyć
i pojadę.
Nie wiedząc jak dziękować, na wszelki wypadek nie dziękuję.
Chcąc kilka gobelinów 100x100cm wykończyć, co głównie do nałożenia na krosna się sprowadza, udałam się po te konieczne do Warszawy i sukces
, bo targam 2sztuki i jakoś dałam radę.
A tę pracę, 100x100cm, pt."Navigare necesse est..."
postanowiłam srebrem w płatkach pokryć.
Dziwny wieżowiec, wygląda jak spłaszczony, życzę zdrowia. ;)
OdpowiedzUsuń