czwartek, 6 kwietnia 2017

Noce Iluzjany 54

Widok z okna 6 rano 1 kwietniaŁóżko już wygodne

Potem droga do Warszawy Na zdjęciu, drugim poniżej, jest stado saren.Siedem sztuk. Po drodze były jeszcze cztery dziki.
A w Warszawie z godziny na godzinę jest mi trudniej i dopiero w drodze powrotnej zaczynam znów oddychać swobodnie i fizycznie czuć się dobrze.
Niepogodzona z wiedzą o przyczynie moich i nie tylko moich, bo rocznie w Polsce jest 40.000 ofiar zanieczyszczonego powietrza, zaliczam kolejne "momenty", które mi nie pomagają.I kolejne wydarzenie "pomocowe" , po którym jakiś czas będę mogła tylko pisać . Zatem będę pisać dużo i otwarcie.
***
I jeszcze jeden projekt rzeżb dla Warszawy opiszę w poście 55,  dla pewnego konkretnego przedsięwzięcia, będzie to post tylko o tym projekcie.
Nie powstał wczoraj, ma już swoje lata i kilkakrotnie o nim mówiłam przy różnych okazjach.Teraz tylko w opisie, ale wykonam wkrótce makiety.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz