piątek, 21 kwietnia 2017

Noce Iluzjany 60 ++

Jeszcze, siłą inercji,  dopracowuję obiekty dla domu na wsi

To gięte krzesełko będzie ciemne, tak jak to w domu u babci, a ten stołeczek z rurek przypomniał mi, chociaż daleko mu do tamtych klimatów, moją pierwszą wielką fascynację architekturą z czasów kiedy byłam w średniej szkole.Do dziś ten dom Marcela Breuera mnie zachwyca i jego meble także.
Dom na wsi, mały ale równie piękny. Obok koniecznie wierzba .
Miałam dla tego domu meble, dobrą sztukę.
***
A teraz znów tu, po kolejnym pracowitym dniu  i trudno powiedzieć, że odpoczywam, bo piszę.Teraz, kiedy wszystko jest tylko jasne, mam tę wiedzę zweryfikowaną i pełną. Jasne jest też, że nie poprzestanę na wspólnych z adwokatem działaniach .Już tylko jasne i wiem, że nie wyjeżdżając z Warszawy będę się żle czuła i żadnego na to leku , ale świadomość dlaczego, pomaga to znieść.Zatem najpierw trzeba zająć się tym tematem ważnym dla wielu ludzi.Alergia na smog, koszmar, ktory przeżyłam, przeżywają tysiące ludzi  i też,  podobnie jak ja jeszcze niedawno, nie wiedzą dlaczego.Potem przyjdzie czas na pouczenie dla spotkanych w tym czasie, niestety głównie psychopatów,
 że nie wolno pomawiać, oszukiwać, okradać także tych doświadczonych, nie ze swojej winy Bezmyślność zła i jej ostatnie dwudziestopięciolecie w moim życiu. Szmat czasu.
***
Kilka obrazów wg mojej własnej koncepcji decydującego momentu.
Tropię z pasją i przygarniam krzesła .
Dziś trzy z lat 60., skandynawskie i fotel Chierowskiego w dobrym stanie.Akcja ratowania dobrego designu przed całkowitym unicestwieniem.
Moment, w którym trzeba podjąć decyzję:
brać i dżwigać czy zostawić.Biorę. Jasne, że jestem po takie akcji "padnięta".Dziś mam dobrego stolarza i tapicera i to dla nich praca.
Ten znany mi, bardzo dobry stolarz, za renowację takiego krzesła bierze 500PLN .
W mojej pracowni kosztowałoby 550, bo jeszcze za samo krzesło. I było wielu takich, którzy uważali że nie pracuję, czyżby dlatego,że to praca zbyt lekka ? 
***
Opublikowałam zbyt wcześnie nie skończywszy tematu.Ja takie krzesło rewitalizuję dwa dni.Onegdaj, robiłam jeszcze te ważniejsze prace.Poniżej jedna z cyklu "Ready made" pt."Po gruszkach"
Takie to POlskie,  mazowieckie, że nikt inny tego nie zrozumie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz