Plan pierwszy wygląda zupełnie inaczej i jest tu tylko jeden kolor to znaczy, że schodzą ze mnie te skutki alergicznego porażenia.
Z planu drugiego jeszcze jeden kostium w stylu jak onegdaj.
Tak mogłoby się wydawać, że w Warszawie tworzę Muzeum PRL, ale nie jest tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz