Będzie kontynuacja sztuki "Zbrodnia Ikara" za czas jakiś, tymczasem o tym co teraz .
Na instagram wrzucam zdjęcia prac i zdjęcia okolicy, tu gdzie od roku jestem.
Z dnia na dzień czuję się lepiej, pod warunkiem, że w Warszawie nie przebywam dłużej jak 8 godz.
Pozew w sprawie pracowni przy Ząbkowskiej już w drodze do sądu.
Ten proces pokaże troche prawdy o ludziach, których po drodze.
Główny winowajca, czyli warszawski smog, z powodu wysokich opłat sądowych, na razie poza zasięgiem co nie znaczy, że nie szukam sposobu.
Mam wiedzę zweryfikowaną i znam przyczynę tego koszmaru, który był moim udziałem przez całe lata.
To nie był jakiś tam dyskomfort, tylko całkowita dysfunkcja organizmu, porażenie wszystkich organów, z kumulacją w roku przed i efektami specjalnymi, które tyle radości sprawiały innym.
Nie umiem powiedzieć, czy to, że tak poniżano mnie z powodu tej ułomności, kiedy znam jej przyczynę, boli bardziej niż wtedy kiedy byłam pewna, że jest skutkiem tamtego nieszczęsnego urazu kręgosłupa.
I teraz ten projekt sprzed lat dwudziestu mozolę uparcie.Ma on już inne założenia, ale jest pomimo wszystko bardzo sensowny i trzeba go wykonać.
Trudno bardzo całemu światu opowiadać takie straszne rzeczy, które opowiedzieć muszę.
I jeszcze się dzieje, że moja sztuka "Finisaż" rozpoczęła swój byt publiczny.
To takie pierwsze kroki i bardzo jeszcze nieporadne. Aby jeszcze trochę lepiej się czuć, co jest warunkiem niezbędnym by działać bardziej energicznie, tu na wsi muszę koniecznie poprawić warunki .
Mam jeszcze jeden, moim zdaniem, bardzo dobry projekt instalacji dla Warszawy. Tytuł "Na nas możesz liczyć".
W ramie ze stali nierdzewnej, wysokie min.10 m. inspirowane tymi na zdjęciu, które w poście 120+, próbuję opublikować.
Będzie to blog o sztuce plastycznej. Mojej sztuce i jej licznych i bardzo różnych przypadkach, a ponieważ jesteśmy od wielu już lat razem, w różnych sytuacjach, to będzie to blog także o mnie.
sobota, 21 października 2017
N.I. 120
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz