poniedziałek, 30 października 2017

N.I. 121 kontynuacja

Opublikowałam, tak na szybko, będąc jeszcze w Warszawie, ale już dotarłam na wieś. Dziś te 40 km nieco dłużej pokonywaliśmy .
To już naprawdę niezły zbiór  obiektów odzyskanych i myśl, aby stały się zaczynem Szkoły Designu, jest sensowna.
Dwadzieścia lat, z okładem, liczy sobie ta idea.
                              ***
Wczoraj, 31.10 ,  uparłam się ratować przed unicestwieniem łóżko, pochodzące z międzywojnia, mahoniem pasiakiem fornirowane.To, czy akcja skuteczna, okaże się w poniedziałek, jeżeli uda się odnaleść brakujący piąty element.

Tak to wygląda, dosyć szeroki,  margines działań najważniejszych.
A do tych należy także zorganizowanie i wykonanie prac na wystawę.
"Oczekiwana zamiana miejsc"
Kartonowe reliefy, które pierwsze, traktowane tuszem i politurą, wrzucam na instagram.
Będą też większe, srebrno-złote i kolorowe .
Wrzucam na instagram zdjęcia wykonywane z okna autobusu w drodze, teraz już tylko do Warszawy. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz