Zaczynam wierzyć, że się jeszcze poprawi to moje zdrowie, co jest bardzo potrzebne, bo oto mam zgodę Miasta Warszawy i na miesiąc udostępniony lokal, co umożliwi mi zrealizowanie pokazu w takiej jakby mojej galerii.
"Skorupki" tak preparowane politurą, że bardzo udają ceramiczne. Cykl, który się dzieje .
*****
Tak ta wizja pokazu mnie "nakręciła", bo to sobie wyobraziłam jakby wnętrze autorskie z meblami, obrazami i rzuciłam się z pasją szlifować stolik orzechem fornirowany. Po dwóch godzinach atak alergii i to wściekły. Teraz tu, na wsi pomału przechodzi, ale cały wieczór porażony i stracony bezpowrotnie.
Dobrze, że rano zaczęłam robić te białe 'Linki" obiecując sobie skończyć wieczorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz