sobota, 18 listopada 2017

124

            Z nogą, a dokładnie z piętą, nieco lepiej, ale nie całkiem dobrze. Bardzo ten uraz utrudnił mi działania . Przyspieszyłam, bo zimno się zaczyna a prace przy wystawie zaniedbane.

                           ***
    Na instagramie zamieściłam zdjęcie kostiumu dla mojej Szkoły Dizajnu. Dziś właśnie dostalam takie spodnie robocze z lat 60., 100% bawełna, to się chwalę.
Tak właśnie, mojej Szkoły Dizajnu, dla której sali historii jest już dużo obiektów.
Tu, na wsi, jest dobre miejsce dla takiej Szkoły. Trzeba tylko pieniędzy, czy to z odszkodowania, czy wystawienia sztuki, czy znajdując sensownego wspólnika.
                             ***
             A póki co, tu się reanimuję po to aby tam w Warszawie realizować zadania.  Jednym z nich jest wykonanie dużej figury bałwana "Odświętnego".
Makieta zaginęła i będę odtwarzać, a wygląda tak: wielka choinkowa bombka, na niej pisanka, na pisance łepek bałwana z nałożoną karnawałową maską -ludzką twarzą (czyją? ) .I jeszcze na dole dynia Halloween z oczkami w kształcie serduszek i kawałek takiej dyni na łebku bałwana w charakterze takiej rudej czuprynki.
Wykonać i ustawić w odpowiednim miejscu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz