niedziela, 17 grudnia 2017

133

Chwila przerwy w działaniach przy gobelinie i na instagram wrzuciłam kolejne projekty wykonane QuickMemo.
Trzeba mi jeszcze dojść do większej wprawy ale teraz ważniejsze te kapitele kolumn dla teatru, które mam nadzieję jutro pokazać.
                            ***
I ponownie na instagram jakieś plastyczne impresje, które Kosmos ubogacił, bo oto do zbioru "Steel love" dodał przepięknie powyginaną siatkę zbrojeniową. W takiej surowej formie na instagramie.
I dzieje się jeszcze ten fotel i zaraz po Świętach ma zaistnieć rewitalizowany przez mistrza tapicerskiego, jakich w Warszawie niewielu.
To wszystko i więcej tam w jakimś oddaleniu i to nie tylko z racji tej odległości 40 km. Tu, na wsi zdołałam przygotować bazę konieczną dla różnych wariantów działań, zarówno tej, którą możnaby nazwać bajkową fabryką sztuki jak i tego konkretnego i najważniejszego .
Wracając do zdrowia, dzięki temu rocznemu mieszkaniu na wsi, robię się coraz bardziej aktywna i a propos fabryki sztuki to taki oto mam zamysł.
Przez dwa lata z determinacją ocalałam przed unicestwieniem obiekty, które warte są tego aby dać im drugie życie. Zdołałam skompletować a to po cztery sześć lub więcej krzeseł Chierowskiego, Hałasa , patyczaki, metalowe, fotele też po dwa czy cztery. Dobry polski, stylizowany skandynawskim, design .Dla tych krzeseł i foteli zaprojektowałam stoły.Tapicer, ktory teraz rewitalizuje,  pokazowy XIXw  fotel, mógłby wykonać także  zaprojektowany przeze mnie .

Teraz wypadałoby...
Jeszcze nie teraz o tym, jeszcze nie, chociaż czas nagli i powinnam to już finalizować, ale to tu na wsi, kiedy ustępuje ten stan porażenia alergią a teraz zimą jest zdecydowanie gorzej, to tu działam i myślę o wystawie.
Na instagram, może już za dużo tych efektów twórczej jazdy, ale cztery godziny dziennie w autobusie spędzam.
Nie skończyłam prac przy tej pięknej secesyjnej szafie bo pracownia została zajęta przez inną ekipę wykonującą jakiś pilny montaż, dla krzeseł nie mam jeszcze tej obiecanej torfowej bejcy, tak więc zdjęcia tych obiektów póżniej.
Skończyłam, już tu na wsi montować ten większy gobelin (zdjęcie na instagramie)
Przed jego wykończeniem zrobię kilka mniejszych prac, a między innymi tę na aukcję, na ktorą przyjmą tylko małą, taką 30x30 cm, za bardzo małą wywoławczą, bo bez "uzasadnienia ceny" .To nie moje określenie, tylko pewnego entuzjasty sztuki, a znaczy to, że bez ramy.
Tak więc każdy będzie mogł kupić tę moją małą pracę a o terminie aukcji powiadomię..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz