piątek, 6 września 2019

271

Dzieje się i jest tak, że przede mną ściana ( tak naprawdę to mur)
I ktoś może się dziwić, że stać mnie na takie lekkie żarty. Niespecjalnie na wiele więcej mnie stać. Po tygodniu pobytu w Warszawie mam już komplet efektów specjalnych alergii na smog i jeszcze ten wysiłek z determinacją by podejść do tego miejsca po drodze...
Przestrzeń dla wydarzenia "Pracownia otwarta" w miejscu przepięknym i to nie ma znaczenia, że można porównać ją do tej piwnicy z Lipowej. W tamtej, kilkanaście lat temu było wielu ludzi ze "świata" i tych bardziej rozumnych nie dziwiły warunki.
W pozyskaniu tej nikt mi nie pomógł i sama odkryłam tę możliwość zaistnienia w miejscu umożliwiającym pracę.
Piękne drzwi i ktoś kto nalepił na nie te ogłoszenia i postawił tę ohydną plastikową osłonkę z doniczką, powinien zostać skazany.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz