"Złote runo"
Motto wystawy
"Trzeba dużo wiedzieć żeby nie wszystko odrzucić"
G.B.
Zanim wystawa się stanie to tu, na blogu trochę koniecznej literatury.
Jest ważna sprawa, której jeszcze nie rozwiązałam, a mianowicie pozyskanie niezbędnej do pracy przestrzeni w tej tu okolicy. Koniecznie do pracy, a nie do mieszkania tylko.
Gdybym opowiedziała jak wyglądały te poprzednie to nikt na świecie nie uwierzył by, a jednak. Nie jest moją obsesją ciągle wracać do tematu zdrowia, a raczej choroby, czyli alergii. Nawet jeśli dotyczy to niewielkiej grupy, która tak reaguje na nawet śladowe ilości chemii czy to w ubraniu, czy kosmetykach to warto o tym, bo może się komuś przydać wiedzą, że atak że znamionami stanu przedzawałowego można sobie zafundować smarując twarz niewielką ilością maści z witaminą A. Zaliczałam takie doświadczenie i treści dzień dochodzę do równowagi.
Czuję się coraz lepiej i dzięki temu te wielokrotne przejazdy i organizowanie materiałów czy tych do prac plastycznych tak jakbym jeszcze dużo miała ich zrobić i chociaż warunki tonują zapędy to działam tak jakby to był żywot równoległy.
I taka jeszcze jedna emanacja tego równoległego.
*****
Stajuda, Tarasie, Kantor, Szajna, Grzyb, Fijałkowski, Dominik, Panek, Miro, Kisling, Waiss, Gielniak, Lebenstein...i wiele innych takich nazwisk, wśród których moje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz