sobota, 14 grudnia 2019

322

      Globus trzyma, więc pisanie jest jedynym możliwym działaniem. Nie wybieram się do miasta i nawet wielką potrzeba obejrzenia opery "Nabucco" nie zdoła pokonać niemocy. Są też inne ważne sprawy, których z powyższej przyczyny uporządkować nie dam rady.
              I dlatego tu, w terenie, w miejscu w którym już teraz tylko ta potrzeba aby dojść do zdrowia jest sensem mojej tu obecności i bez zakładanego wcześniej wzbogacenia programu, nie potrwa dłużej jak koniecznie trzeba.
                     
Pokazać raz jeszcze trochę tej mojej sztuki, bo takie było założenie tego wydarzenia i nawet jeśli to w takiej mikroskali to i tak jest to dużo zważywszy warunki.
   Na YT jest bardzo ciekawy wykład prof. Jerzego Vetulaniego " Sztuka a rozwój mózgu"
" Zdolność uprawiania sztuki jest czynnikiem wyróżniającym człowieka spośród innych stworzeń " Słowa, które mogą być przedmiotem bardzo długiej dyskusji i nie tu miejsce i czas na taką.
Tu tylko o jednym aspekcie, dotyczącym opanowywaniu, poprzez wielokrotność doświadczenia  obcowania ze sztuką współczesną, atawistycznego odruchu odrzucania niestereotypowego przedstawienia.
     To ważne i poznając ten mechanizm edukacyjny i użyteczny dla postrzegania to wielkości i ważności sztuce współczesnej odmówić nie można.
       Trudno byłoby znaleźć lepszy materiał dla wyrażenia tego powyżej, niż tektura i ta właśnie z kartonowych opakowań.
I właśnie dlatego więcej takich prac. Trochę elementów na gobelin, trochę na wieżę.
*****

"Sześćdziesięciu na jednego. Nie mieliście żadnych szans"
z filmu "Słowo gliny"

         
             
                               


       

                   
         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz