sobota, 30 października 2021

456

               To, o czym teraz, jest bardzo daleko od wcześniejszych relacji z, jakby to się mogło niektórym wydawać, "radosnej twórczości". I jest tak, że jakieś działanie, niech będzie, że magiczne, sprawiło tę przestrzeń i konsekwentnie wypełnia się.

Wcześniej już pisałam o potrzebie osiągnięcia takiej kondycji, która pozwoli na kolejne działania. Może jeszcze nie doskonała, ale jest. I raz jeszcze jakimś impuls przyczyną zamknięcia pewnego tematu. 

Jest ciepło i na zewnątrz taka piękna jesień . Wyszłam do sklepu i mam materiał na następne i może zwierzątka. Robię, bo chociaż  w tym formacie to trudne wyzwanie tak chcę tu kilka wykonać. Słonia raczej nie.



             Raz jeszcze "Złota myśl" .

     


                   
                      Czas się skoncentrować na wykańczaniu zaczętych i nie myśleć o następnych, bo od myślenia, ile tu można by  jeszcze zrobić ,poczułam się zmęczona. 

                          *****
            Dziś trochę więcej energii, zatem do Warszawy różne sprawy załatwiać.






Dwie już załatwione, teraz chwila przerwy i to okazja żeby odwiedzić miejsca z przeszłości, nie tak przecież dawnej, a wydaje się że minęły lata świetlne.





Jest pierwszą w nocy i właśnie skończyłam dzień pracy . Nie był łatwy, tak że więcej pisania nie będzie i tylko tych kilka zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz